Po emocjonującym meczu wygraliśmy w Sławkowie z MKS 1-2, chociaż po I połowie wydawało się, że znowu powtórzy się scenariusz z poprzednich kolejek. Graliśmy całkiem dobry mecz, a gospodarze pomimo to prowadzili. W 33 minucie dośrodkowanie z prawej strony i po strzale głową przegrywamy 1-0. Po przerwie zagraliśmy jeszcze lepiej i co najważniejsze, w końcu skutecznie. W 53 minucie Arek Pajek przejął piłkę w zamieszaniu przed polem karnym, minął obrońców Sławkowa a w sytuacji sam na sam położył bramkarza i spokojnie strzelił do pustej bramki! Mieliśmy remis ale graliśmy o pełną pulę. Wreszcie w 80 minucie udało się. Wrzutka z wolnego Piotra Króla i Michał Galant strzałem głową pod poprzeczkę nie daje szans bramkarzowi gospodarzy. Ostatnie minuty strasznie nerwowe, ale dowozimy wynik do końcowego gwizdka! Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że potrafiliśmy się podnieść po trafieniu rywali. Następna kolejka już w środę – na własnym boisku podejmować będziemy Przemszą Okradzionów.

Sławków, 20.05.2017, godz. 15.00

MKS Sławków – Zew Sosnowiec 1-2 (1-0)

  • 1-0 MKS 33'
  • 1-1 Arkadiusz Pajek 53'
  • 1-2 Michał Galant 80' (asysta Piotr Król)

 

ZEW: Kamil Zimoląg – Krystian Jankiewicz, Rafał Mroziński, Piotr Styś, Dominik Dominik, Michał Galant, Mateusz Migdał, Maciej Tomsia (81' Damian Mitka), Sebastian Schufreida (75' Paweł Stachura), Piotr Król, Arkadiusz Pajek

(jac:))

Możliwość komentowania została wyłączona.