W środę w końcu mogliśmy wyjść na boisko, aby walczyć o punkty w rundzie wiosennej. Trafił nam się daleki wyjazd do Giebła, naszego sąsiada w tabeli. Sam wygląd boiska był zaskoczeniem  – małe, pofałdowane i w dodatku biegnące pod górkę w kierunku jednej z bramek. Nic dziwnego, że w grze obu drużyn było dużo przypadkowości, a piłka często odbijała się w zaskakującym kierunku. Pomimo naszych szans bramkowych to gospodarze cieszyli się z prowadzenia. W 37 minucie piłka przeszła wzdłuż pola karnego i zawodnik gospodarzy z bliska wpakował ją do siatki. Po przerwie wyrównaliśmy po uderzeniu Sebastiana Schufreidy z 20 metrów i chwilę później mogliśmy objąć prowadzenie, jednak strzał Pawła Król a w 77 minucie trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi gospodarze otrzymali od sędziego w prezencie rzut karny w 87 minucie! Debiutujący w Zewie Krystian Krzywdziński fantastycznie wyczuł intencje strzelca i wybronił karnego. Nasza euforia trwała jednak chyba zbyt długo, bo minutę później gospodarze po rzucie rożnym i naszym zbyt krótkim wybiciu zdobyli rozstrzygającą bramkę i mecz zakończył się ich zwycięstwem 2-1.

Giebło, 04.04.2018 godz. 17.00

KS Giebło – ZEW SOSNOWIEC 2-1 (1-0)

  • 1-0 Giebło 37′
  • 1-1 Sebastian Schufreida 65′
  • 2-1 Giebło 88′

ZEW: Krystian Krzywdziński – Dominik Migdał, Kamil Krzywdziński (84′ Norbert Stasik), Grzegorz Mendak, Rafał Mroziński, Mateusz Migdał (78′ Krystian Jankiewicz), Bartłomiej Kędzierski, Piotr Król, Norbert Mendak (45′ Sebastian Schufreida), Damian Mitka (45′ Paweł Król), Mateusz Kania

Rezerwa: Krystian Sierka, Norbert Stasik, Paweł Król, Sebastian Schufreida, Bartłomiej Wróbel, Krystian Jankiewicz, Paweł Żelazowski

   W sobotę gościliśmy zdecydowanego lidera naszej ligi zespół z Preczowa. Ostatnie wyniki gości (5-0 z Tucznawą, 10-1 z Jednością i 6-0 z Wartą) budziły szacunek, ale my także mieliśmy świadomość własnej wartości. Mecz rozpoczął się dla nas znakomicie. W 8 minucie rzut wolny z lewej strony wykonywał Sebastian Schufreida, trafił w  mur, ale odbitą piłkę poprawił cudownym wolejem w samo okienko i prowadziliśmy 1-0. Preczów pomimo przewagi w środku pola nie mógł zagrozić naszej bramce, natomiast niewiele brakowało, żeby po strzałach Norberta Mendaka i Pawła Króla wynik był wyższy. Goście zdobyli wyrównanie w 27 minucie, po świetnie uderzonym rzucie wolnym z boku pola karnego. My w dalszym ciągu rozgrywaliśmy znakomity mecz, dostosowując się do wysokiego poziomu prezentowanego przez Dream Team z Preczowa. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się zasłużonym remisem, przypadkowy strzał rozstrzygnął losy spotkania. W 82 minucie zawodnik gości próbował dośrodkować z lewej strony, piłka jednak ku zaskoczeniu wszystkich, w tym także gości , wpadła w długi róg naszej bramki. Goście mogli cieszyć się z 3 punktów, a nam pozostała jedynie satysfakcja ze świetnego spotkania i uczucie niedosytu. Mecz ten potwierdził, że jesteśmy w ścisłej czołówce ligi i w kolejnych spotkaniach musi być dobrze. Najbliższy mecz już w niedzielę 15.04 w Strzemieszycach z zespołem Unii.

Ostrowy Górnicze, 07.04.2018, godz. 17.00

ZEW SOSNOWIEC – KS Preczów 1-2 (1-1)

  • 1-0 Sebastian Schufreida 8′
  • 1-1 Preczów 27′
  • 1-2 Preczów 82′

ZEW: Krystian Krzywdziński – Dominik Migdał, Grzegorz Mendak, Kamil Krzywdziński, Krystian Jankiewicz (67′ Rafał Mroziński), Maciej Tomsia, Piotr Król, Norbert Mendak (83′ Norbert Stasik), Paweł Król, Bartłomiej Kędzierski (87′ Patryk Lawędzki), Sebastian Schufreida

Rezerwa: Dawid Krężel, Piotr Styś, Rafał Mroziński, Norbert Stasik, Dawid Gałwa, Mariusz Mendak, Patryk Lawędzki

(jac:)

Możliwość komentowania została wyłączona.