W sobotę czeka nas wyjazdowy mecz 28 kolejki z Promieniem Strzemieszyce Małe. Jak ważny jest ten mecz wiemy wszyscy. Wystarczy rzut oka na tabelę. Promień zajmuje miejsce bezpośrednio za nami i traci 2 punkty. W rundzie wiosennej Promień zdobył aż 16 punktów i z zespołu który po jesieni był pewniakiem do spadku, stał się zespołem wciąż mającym szanse na utrzymanie. W rundzie jesiennej wygraliśmy w stosunku 1-0 po bramce Sebastiana Schufreidy. Teraz oba zespoły nie mają nic do stracenia i zapowiada się ciekawy mecz. My spoglądamy na zespoły przed nami, które mają tylko punkt przewagi. W razie zwycięstwa jest szansa awansu na 12 miejsce, ponieważ nasi bezpośredni rywale grają w tej kolejce następująco: Dąbie w Czeladzi, Okradzionów z Łazowianką. Wszystko teraz w naszych rękach i jest szansa zapewnić sobie trochę spokoju przed ostatnimi kolejkami rozgrywek.

Historia naszych spotkań z Promieniem zaczęła się w roku 1957, kiedy to graliśmy z poprzednikiem Promienia – LZS Strzemieszyce Małe. Jedank z powodu róźnicy klas pomiędzy obiema zespołami, dotychczas rozegraliśmy ze sobą zaledwie 5 spotkań. Wszystkie zakończyły się naszymi zwycięstwami. Nie mamy wyjścia i musimy podtrzymać ten imponujący bilans 🙂

Spotkania Zew – Promień

Sezon 1957 B klasa Sosnowiec

04.04.1957 Zew Ostrowy Górnicze – LZS Strzemieszyce Małe 6:0

17.08.1957 LZS Strzemieszyce – Zew 0:7

Sezon 1960 B klasa Sosnowiec

10.04.1960 LZS Strzemieszyce – Zew 0:6

26.06.1960 Zew – LZS Strzemieszyce 2:1

Sezon 2014/2015 A klasa

26.10.2014 Zew Kazimierz – Promień Strzemieszyce 1:0

Bilans Meczów Ligowych Zew – Promień

                       Meczów           Zwyc.       Rem.         Por.             Bramki

Dom                      3                  3              0               0                9-1

Wyjazd                  2                  2               0              0               13-0

Ogółem                  5                  5               0              0               22-1

(jac:)

One Response to “W sobotę Promień”

  1. Mariusz pisze:

    Chłopaki, w niedzielę tylko 3 punkty! 

Dodaj komentarz