W czwartym wiosennym meczu musieliśmy uznać wyższość MKS Sławków. Początek meczu dawał nadzieje na punkty, bo byliśmy drużyną lepszą i stwarzaliśmy groźne okazje bramkowe. Cóż z tego, skoro brakowało najważniejszego, czyli celnego strzału. Sławków w całej I połowie miał dwie okazje bramkowe, z czego jedną wykorzystał. W 44 minucie złe wybicie naszego bramkarza i goście wychodzą na niezasłużone prowadzenie.

Po przerwie spodziewaliśmy się frontalnego ataku Zewu i szybkiego wyrównania. Niestety goście dyrygowani przez ligowców Adama Kucza i Daniela Treścińskiego nie pozwalali nam na wiele. Ustawieni na własnej połowie spokojnie rozbijali nasze akcje i szybkimi wyjściami próbowali szczęścia. Nam nie udało stworzyć się groźnej okazji bramkowej, natomiast Sławków w doliczonym czasie zdobył drugą bramkę i rozstrzygnął spotkanie.

Jest to nasz 3 kolejny przegrany mecz i o ile w poprzednich spotkaniach można mówić o braku szczęścia i bardzo dobrej grze, to dzisiaj widać było, że drużynę dotknął kryzys, co uwidoczniło się po straconej pierwszej bramce. Kolejny raz tracimy bramki w końcówkach. Z CKS w 88 minucie na 1-2, w Okradzionowie w 86 na 3-4, dzisiaj w 44 i 90+1. Czy to brak koncentracji, czy brak sił? Tak czy inaczej punkty uciekają, a bez tego nie ma co marzyć o dogonieniu rywali. A w tej kolejce wszyscy grali dla nas. Wszystkie 4 zespoły znajdujące się przed nami przegrały, a my dalej nie potrafimy tego wykorzystać i zmniejszyć dystansu. Czasu i meczów zostaje coraz mniej, a na dodatek w następnej kolejce wyjeżdżamy do "Dream Teamu" do Wojkowic.

Ostrowy Górnicze, 16.04.2016 godz. 16.00

Zew Sosnowiec – MKS Sławków 0-2 (0-1)

  • 0-1 MKS 44 min.
  • 0-2 MKS 90+1 min.

ZEW: Kamil Mosek – Krystian Jankiewicz (90+2 ŻK), Tomasz Pluta (46 ŻK) (68 min. Dawid Gałwa), Artur Durzyński, Rafał Mroziński – Piotr Król, Norbert Mendak (84 Paweł Żelazowski), Bartłomiej Kędzierski, Maciej Tomsia – Paweł Król (46 min. Dominik Migdał), Sebastian Schufreida

Rezerwowi: Krystian Sierka, Dominik  Migdał, Mateusz Migdał, Mariusz Mendak, Paweł Żelazowski, Dawid Gałwa

(jac:)

Możliwość komentowania została wyłączona.